Pozytywna dyscyplina!

Książka wychowanie bez kar

Zamiast myśleć w kategoriach złego zachowania i kary, zacznijmy myśleć o odpowiedzialności i poszukiwaniu rozwiązań, a błędy postrzegać jako wspaniałą okazję do nauki”

W ostatnim czasie moją lekturą była książka Pozytywna dyscyplina Jane Nelsen. Biorąc pod uwagę samo słowo dyscyplina, można nie mieć dobrych skojarzeń, sama byłam troche sceptycznie nastawiona, tym bardziej że najbliżej mojemu sercu leży idea rodzicielstwa bliskości. Kiedyś dyscyplina wyglądała, tak że dorosły żądał, a dziecko musiało się podporządkować, pod groźbą kary. Ale w tej książce nie chodzi o taką dyscyplinę...pozytywna dyscyplina nie ma nic wspólnego z karami. W książce tej jest opisane wiele rozwiązań i praktycznych sposobów na wdrożenie dyscypliny, która całkowicie różni się od dyscypliny praktykowanej przez wcześniejsze pokolenia. Podane rozwiązania przez autorkę  przynoszą o wiele lepsze efekty i przede wszystkim działają na dłużej. Autorka pokazuje, że kary tak naprawdę mają efekt krótkotrwały. Często są stosowane przez dorosłych,  bo tak naprawdę nie wymagają myślenia, każdy z nas potrafi dać karę.  O wiele trudniej jest znaleźć rozwiązanie, które będzie bardziej owocne i działało na dłuższą mete. Opisuje jak ustalać zasady, jak je egzekwować, a przy tym szanować siebie jako rodzica i szanować dziecko. Pokazuje pozytywne strony ustalania zasad  razem z dzieckiem i szukania wspólnie rozwiązań pojawiających się problemów.

Dorosłym się wydaje, że albo są surowi, a jeśli nie chcą tacy być to jedyna opcja to pobłażliwość i tak zwane bezstresowe wychowanie.  Ale autorka pokazuje, że jest droga pomiędzy. Właśnie jest nią pozytywna dyscyplina. Książka znana na całym świecie, wśród rodziców i nauczycieli. Mnie osobiście, wiele ciekawych myśli spodobało się w tej książce, i pomagają nam w ustaleniu zasad chociażby w kwestii porannego wstawania czy wieczornego zaganiania do kąpieli i pójścia spać.  Bo który rodzic nie ma dosyć ciągłego powtarzania: idź się umyj, umyj zęby, idź już spać!! O zgrozo! 


Komentarze

instagram

Copyright © Komplikacje Mamy